Beauty of dreams

Jeszcze trwa Chiński Nowy Rok, dlatego część przesyłek jeszcze nie została wysłana lub dotrze z opóźnieniem. Ostatnio prezentowałam Wam wish listę z Zaful, gdzie były te urocze kubki z kotami. Właśnie je otrzymałam. Zamówiłam 6 sztuk, ale niestety jeden kubek przyszedł uszkodzony. Jak na szkło, szklanka jest bardzo leciutka, dlatego obawiam się czy aby na pewno wytrzyma wrzątek i nie pęknie. Chyba będzie bardziej odpowiednia do zimnych napojów, niż gorących.

W końcu mam też świecące pudełko, które widywałam na blogach. Na razie dziecko ma radochę i wkłada różne obrazki. Postawiłam je pod telewizorem, bo raz, że tam pasuje, a poza tym jest tam wtyk do USB. Light Box można załączyć też na baterie. Podoba mi się.

Zamówiłam też małe ozdobne lusterko do torebki. Bardzo dobrze wykonane.

Light Box - KLIK

Kubki koty - KLIK

Lusterko KLIK

www.zaful.com

Jestem zadowolona z zamówienia. Niestety w tym momencie większość rzeczy jest niedostępna w sklepie, ale pewnie po Nowym Roku czyli 21 lutego nastąpi uzupełnienie zapasów.

Miesiące dosłownie uciekają mi przez palce. Dopiero był styczeń, początek roku, a tu już widać marzec. Dziś mam wolne i bardzo ucieszyłam się, bo odwiedził mnie listonosz i przyniósł przesyłkę. Korzystając z wolnej chwili wykonałam zdjęcia i chciałam Was zaprosić na przegląd lutowego pudełka LOVE.

Floslek regenerująca maska do włosów. Podglądnęłam zawartość na FB i po cichu liczyłam, że otrzymam kurację regenerująca ELASTABion R lub szampon zapobiegający wypadaniu. Niestety nie udało się i w mojej paczce znalazłam maskę do włosów. Kosmetyk na pewno przyda się, bo nigdy wcześniej go nie miałam, ale wolałabym coś innego.

Purederm malinowa maska z kolagenem, to według mnie super pomysł, aby umieścić ją w pudełku. Bardzo lubię maski w płacie, a tej jeszcze nie miałam.

Tołpa regenerująca maska na naczynka. Maskę już miałam i szału nie było. Zdecydowanie wolę te w płacie, dlatego pewnie ją komuś oddam.

Kueshi woda micelarna przyda się. Rozmiar podróżny. Kosmetyk otrzymały osoby, które subskrybują shiny boxa.

Cleanhands krem do rąk 2w1 antybakteryjny i nawilżający. Kremów do rąk nigdy za wiele. Mam skłonność do przesuszeń, a krem całkiem dobrze nawilża.

Smart Girls Get More pomadka w płynie super matt, której kolor, jak dla mnie jest zbyt ciemny. W moim pudełku był też puder brązujący, ale nie widzę go na rozpisce. Może się ktoś pomylił i przez przypadek mi go wrzucił. Ogólnie nie przepadam za kosmetykami tej marki i raczej nie zagoszczą one w mojej kosmetyczce.

Olimp Labs suplement odchudzający nasz portfel :D bez komentarza, to zostawię.

W pudełku znalazłam też próbki i ulotki.

Podsumowując: Zawartość pudełka średnia. Cały czas pojawiają się te same marki. Na pewno zużyję maskę do włosów, krem do rąk, wodę micelarną i maseczkę malinową. Reszta trafi w dobre ręce.

Koniecznie dajcie znać, jak Wam się podoba zawartość czerwonego pudełko z napisem Love?

Wraz z Shiny boxem otrzymałam pudełko z okazji 120 lecia istnienia marki Schwarzkopf. Widziałam zawartość na FB i bardzo mi się podobało, że w pudełku będzie farba do włosów. Niestety po odpakowaniu przesyłki mój entuzjazm znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Okazało się, że otrzymałam farbę do blond włosów, a mam ciemne.

W pudełku znalazły się całkiem fajne produkty. Szampon schauma, farba, lakier, odżywka, suchy szampon, spray koloryzujący czerwony.

Z powyższego zestawu lubię szampon Schauma ( tej wersji jeszcze nie miałam) oraz suchy szampon ( był już w jednym z pudełek Shiny - mam też wersję do ciemnych włosów).

Jeśli dobrze pamiętam zestaw można było kupić z kodem rabatowym za 19.00 zł.

Gdyby nie ten kolor farby byłabym z pudełka bardzo zadowolona. Szkoda, że przesyłki wysyłane są losowo, zamiast poświecić chwilę czasu i dostosować produkty do preferencji kupujących. Po co wypełniało się kwestionariusz skoro nikt go nie berze pod uwagę.

Chiński Nowy Rok spowodował nie małe zamieszanie w wysyłce paczek. Ja nadal czekam na jedna, ale coś jej nie widać. Najgorsze jest to, że fajne produkty tak szybko się wyprzedają i między innymi z tego powodu powstają opóźnienia. To co pokazuję Wam w wish listach, to staram się zamówić. Mój małżonek wrzucił do koszyka stację pogodową, która okazała się całkiem fajnym gadżetem do domu. Zresztą zobaczcie sami.

Przed walentynkami na rosegal.com pojawiły się takie słodkie zestawy upominkowe z misiem. Kupiłam sobie jeden i to był strzał w dziesiątkę, bo super się prezentuje. Oprócz misia w pudełku mamy mydlane różyczki, ale zestaw wygląda tak uroczo, że szkoda mi go zepsuć. Misia mogliście zobaczyć na niektórych moich zdjęciach, jako dekoracja. :)

Najdroższa rzecz z mojego zamówienia, to stacja pogodowa. Teraz dzięki niej wiem, jaka jest temperatura na zewnątrz i jak mam się ubrać odpowiednio do pogody. Stacja bardzo dobrze wykonana, przychodzi do nas w kartonowym pudełku, a w środku zabezpieczona odpowiednio pianka i folią bezbelkową. Można załączyć ją zarówno na prąd i baterie. Mam wrażenie, że od momentu, gdy spaliłam oświetlenie, bo nie umiałam przerobić sobie wtyczki do przesyłek dołączana jest europejska biała wtyczka. Otrzymałam ją przy zakupie ledów i tej stacji. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo musiałabym stację uruchomić na baterie.

Dokładne i precyzyjne prognozy pogody i wilgotności z rekordowymi wartościami min / max, format 12/24 godzin, podwójny budzik (opcja drzemki), data i kalendarz. Alarmy temperatury wewnętrznej i zewnętrznej, strzałka trendu, odbiór i wskaźniki niskiego poziomu naładowania baterii. 12 ikon faz księżyca i ciśnienie barometryczne z historią ciśnienia barometrycznego. Wskaźnik stanu poziomu komfortu. Wszystko w jednym funkcji, aby uczynić go wszechstronnym i niezbędnym narzędziem do domu.

- EASY-TO-READ COLOURFUL DISPLAY:

Kolorowy wyświetlacz posiada 3 różne ustawienia oświetlenia, dzięki czemu możesz z łatwością odczytać informacje, które chcesz mieć w zasięgu wzroku. Posiada 6 ikon prognozy pogody. Podświetlenie 15 sekund. Oświetlenie LED podświetlenia non stop z zasilaczem. Po zasileniu z baterii wchodzi w automatyczny tryb oszczędzania energii, wyłączając się po 8 sekundach.

- INTELIGENTNY CZUJNIK ZEWNĘTRZNY:

Innowacyjny zewnętrzny czujnik bezprzewodowy z zewnętrznym wyświetlaczem temperatury i wilgotności, gwarantuje samokalibrację i dokładne dane dotyczące warunków zewnętrznych. Odległość transmisji nadajnika zewnętrznego 200FT / 60M. Przygotuj się na spotkanie z dniem bez wychodzenia z drzwi wejściowych.

- POWER BANK I PODWÓJNA OPCJA ŁADOWANIA:

Stacja pogodowa Houzetek wyposażona jest w zintegrowany port ładowania USB. Może być używany jako bank mocy do ładowania telefonów komórkowych lub innych urządzeń zasilanych z adaptera ściennego. 2 sposoby łądowania: zasilacz sieciowy (w zestawie) 2 x baterie AA (nie dołączone).

- WEWNĘTRZNE I NA ZEWNĄTRZ:

Stacja meteorologiczna jest odpowiednia zarówno do wewnętrznych pomieszczeń mieszkalnych (sypialnia, pokój dzienny, pokój dziecięcy, kuchnia, pralnia), jak i terenów zadaszonych na zewnątrz (balkon, taras, garaż). Nie wolno wystawiać bezpośrednio na wodę.

Jestem mega zadowolona z zamówienia.

Stacja pogodowa KLIK

Miś w fioletowym pudełku KLIK

Trawka KLIK

www.rosegal.com

Czemu te przesyłki idą w kilku paczkach. Część mojego zamówienia dotarła już dawno, a druga część nie została w ogóle wysłana, bo na stanie brakuje jednego produktu. Tak czy siak postanowiłam pokazać Wam i opowiedzieć krótko o męskim zegarku i smart watchu.

Jak wiadomo przesyłki z Chin przychodzą zapakowane foliowe koperty bąbelkowe. Niby takie cienkie zabezpieczenie, a prawie zawsze wszystko przychodzi całe i zdrowe. Zarówno smatch watch, jak i zegarek dotarły do mnie w idealnym stanie. Oczywiście obie rzeczy zamówiłam dla męża. O ile zegarek bardzo mu się podobał, to smatch watch już mniej. Zegarek ma ogromną tarczę na której znajdują się wskazówki i pięć sub tarczy służące jako ozdoba. Miałam nadzieję, że będę działać. Obudowa ze stali nierdzewnej, solidny skórzany pasek, odpowiednio długi, jak na standardy europejski. Natomiast Smart Watch nie posiada zbyt wiele funkcji. Tak naprawdę można nim odbierać połączenia, dzwonić, rozmawiać, liczyć kroki, kręcić filmik. W sumie nic nadzwyczajnego nie posiada. Dla mnie to taki bajer. Pasek jest dość krótki zapinany na zatrzask.

Smart watch KLIK

Męski Zegarek KLIK

www.dresslily.com

Czekam jeszcze na kilka rzeczy z tego zamówienia. Jak przyjdą, to pokażę :)

Wiosnę już czuć w powietrzu. Lada moment zrzucimy ciężkie swetry, grube czapki, płaszcze i zaczniemy odsłaniać ciało. W jakiej formie jest po ziemie? Może czas na urodowe porządki ? Najlepiej dbać o twarz czy ciało cały rok, a nie tylko, gdy zbliża się cieplejsza pora. Ja staram się, choć zimą człowiek rozleniwia się i nic mu się nie chce. Dzisiaj chciałabym wam pokazać kilka ciekawych kosmetyków, które sprawdzają się u mnie i stosowane systematycznie przynoszą zaskakujące efekty.

Poszukując dobrego płynu do zmywania zarówno makijażu, jak i przemywania twarzy trafiłam na GARNIER Skin Cleansing oczyszczający żel micelarny. Jestem z niego zadowolona i w tym momencie używam już trzecie opakowanie. Dobrze zmywa i oczyszcza skórę twarzy. Bardzo często sięgam też po taką silikonową szczoteczkę do mycia twarzy. Nakładam żel i myję, masując nią twarz. Mam wraże, że dzięki niej mniej zanieczyszczeń osadza się w porach, a ewentualne czarne kropki ( zwłaszcza na nosie ) nie pojawiają się. Oczywiście skóra zdecydowanie lepiej chłonie składniki odżywcze zawarte w kremach czy olejkach.

Raz na jakiś czas wykonuję peeling i w tym celu dobrze sprawdza się peeling oczyszczający Sylveco. Jeśli mało dbacie o skórę albo nie lubicie ostrych peelingów, można wybrać te enzymatyczne.

Gdy nasza cera jest dobrze oczyszczona warto sięgnąć po tonik, który będzie normalizował ph skóry i miał właściwości nawilżające. Tutaj również króluje produkt marki Sylveco. Tonik hibiskusowy sprawdza się też jako maseczka. Wystarczy nałożyć nasączoną chusteczkę z tonikiem i potrzymać przez chwilę. Nie wiem czy wiecie, ale na większości masek w płachcie pisze, aby najpierw przetrzeć twarz tonikiem. Ja zwykle o tym zapominam, ale tego typu maski uwielbiam. Moja ulubiona, to maska ze śluzu ślimaka Orientana. Łagodzi podrażnia, super nawilża i wygładza. Koreanki również kochają maski w płachcie i często robią je sobie same. Nasączają gazę lub ręcznik kuchenny np: świeżo wyciśniętym sokiem z warzyw, owoców, zieloną herbatą.

Skóra po ziemie niczego bardziej nie potrzebuje jak podwójnego nawilżenia. Często na noc oprócz kremu czarna orchidea Farmony dodaję kilka kropel oleju marula oraz tamanu. Jeśli lubicie maski algowe, to też można do nich dodawać olej. Działania wtedy jest dużo lesze, a i efekty Was zaskoczą.

Jeśli chodzi o usta to teraz, gdy temperatura spada nawet do -19 stopni preferuję pomadkę brzozową Sylveco i moodek Oriflame. Oba produkty rewelacyjnie i długo nawilżają.

Skóra po zimie bywa zszarzała, szorstka, lubi się łuszczyć. Często też przybywa nam kilka nadprogramowych kilogramów i cellulit, który z wiekiem lubi lokować się nie tylko na udach czy pupie, ale też na ramionach. Żeby pozbyć się tych pamiątek po długich wieczorach spędzonych w łóżku czy fotelu daj sobie miesiąc na dietę warzywną, powoli staraj się ograniczyć cukier i sól. Codzienny ruch też przyda się i kilka przyjemnych minut każdego dnia w łazience. Czy jesteś na to gotowa?

Obudź tkanki szorując skórę suchą szczotką, gąbką czy peelingiem. U mnie najlepiej sprawdza się peeling z marki Oriflame z seriii Milk&Honey Gold. Posiada on takie drobne drobinki, które rewelacyjnie złuszczają martwy naskórek, pozostawiając skórę delikatną i przyjemną w dotyku. Niedawno odkryłam też super rękawicę do masażu ciała. Glov Skin Smoothing Body Massage to rękawica, która w zadziwiający sposób poprawia wygląd skóry. Można stosować ją z ulubionym żelem lub wzmocnić jej działania nakładając peeling. Dostępna w różnych wariantach kolorystycznych. Po masażu można zaaplikować na ciało ulubiony olejek lub balsam. Ostatnio zachwycona jestem balsamem Resibo, a olejki Vianek już nie raz gościły na moim blogu.

Dbając o ciało nie należy zapominać o dekolcie i biuście. Skóra na dekolcie jest jeszcze cieńsza niż na twarzy, dlatego wymaga delikatniejszego peelingu i grubej warstwy maski. Warto podczas pielęgnacji twarzy nałożyć krem lub maskę również na szyję i dekolt. Podczas smarowania należy kierować się od dołu ku górze. Natomiast w przypadku biustu do masażu można użyć gąbki i ruchami dociskającymi, okrężnymi, również ku górze masujemy.

Raz ciepły, raz chłodny prysznic pobudzi krążenie i sprawi, że balsamy, olejki dostarczą skórze więcej składników odżywczych.

Po takim masażu lubię troszkę spryskać ciało ulubionymi perfumami Versace Bright Crystal. Mam już chyba trzecie opakowanie i jeszcze mi się nie znudziły.

Pij napary ziołowe, które nie tylko nawilżają, ale też odżywiają komórki. Jedz świeże owoce i warzywa, bo woda w nich zawarta na dłużej nawilża organizm. Zwykła woda jest tylko filtrowana przez nerki i mało jej się dostaje skórze.

O ciało najlepiej dbać przez cały rok, bo tylko systematyczna pielęgnacja przynosi najlepsze efekty.

Coraz częściej jestem świadkiem dziwnych, a zarazem niezrozumiałych dla mnie sytuacji. Zdarza mi się, że faceci w sklepie spożywczym pytają, jak wygląda natka pietruszki i czy aby na pewno, to zielone jest szczypiorkiem. Jednak nic nie przebije akcji w której facet nagle wieczorem przypomniał sobie, że dziś np: dzień kobiet czy walentynki, a on nie wie kompletnie co ma kupić. Co w ogóle daje się w taki dzień? Po chwili namysłu stwierdził, że kupi partnerce 10 kostek masła i ma nadzieję, że będzie z tego zadowolona. Byłybyście zadowolone z takiego oryginalnego prezentu? :)

Dzień Kobiet już niebawem - gdyby ktoś nie wiedział 8 marca. Chciałabym Wam w dzisiejszym wpisie pokazać kilka ciekawych, a zarazem ładnych wizualnie zestawów. Moje propozycje bez problemu kupicie na www.iperfumy.pl. Szybka dostawa sprawi, że prezent na pewno ma czas.

GUCCI Flora by Gucci – Gorgeous Gardenia zestaw upominkowy. Kwiatowo owocowe perfumy dla kobiet. Został wydany w 2012 roku. Nutami głowy jest gruszka i czerwone jagody, nutami serca jest gardenia i plumeria nutami bazy jest paczula. Zestaw pięknie zapakowany.

KENZO Jeu D'Amour zestaw - kwiatowo owocowe perfumy. Wydany w 2014 Nutami głowy czerwona mandarynka, granat i herbata. nutami serca tuberoza i frezja nutami bazy są drzewo sandałowe i piżmo.

ESTÉE LAUDER Mini zestaw upominkowy - woda perfumowana 4,7 ml, woda perfumowana 4 x 4 ml, torebka

Beautiful, Pure White Linen, Sensuous Nude, Pleasures, Pleasures Eau Fraiche

ARIANA GRANDE Sweet Like Candy zestaw kosmetyków zapakowany w ładne pudełko. W zestawie woda perfumowana 100 ml, krem do ciała 100 ml, żel pod prysznic i do kąpieli 100 ml

Mnie kupują ładne opakowania. Często zwracam na nie uwagę i zestaw Guci byłby dla mnie idealnym prezentem. Wiosenne, kolorowe opakowanie cieszy oko.

Nie wiem czy wiecie, ale na iperfumy.pl jest opcja pakowania prezentów. Za dodatkową opłatą przesyłka zostanie dodatkowo zapakowana w ozdobne pudełko. Fajna sprawa, bo dzięki temu możemy skomponować swój własny unikatowy zestaw.

Od pewnego czasu zastanawiam się nad depilacją laserową nóg. Moim marzeniem jest mieć gładką skórę, którą mogłabym cieszyć się przez długi czas. Zbliża się lato, a wraz nim mój koszmar spowodowany częstym goleniem nóg zwykłą maszynką. Stosowałam już wiele różnych preparatów łagodzących i za każdym razem występuje podrażnienie. Jeśli uda mi się znaleźć jakiś skuteczny środek, to działa on tylko przez jakiś czas, po czym skóra przyzwyczaja się i wracam do punktu wyjścia. Czerwone kropki nie wyglądają ładnie, dlatego czasem wolę założyć coś dłuższego, niż paradować z podrażnioną skórą. Próba używania depilatora również nie przyniosła efektów, a dodatkowo wrastające włosy sprawiły, że szybko zaprzestałam stosowania tej metody.

Aby rozwiać swoje wątpliwości i móc ułatwić sobie w przyszłości podjecie decyzji udałam się do jednego z Krakowskich salonów depilacja.pl na rozmowę. Chciałam zobaczyć, jak to w rzeczywistości wygląda, wykonać próbę, przekonać się jak zareaguje moja skóra. Wybrałam salon mieszczący się w Galerii Piękna na ul. Jakuba 29. Samo pomieszczenie jest niewielkie, bardzo komfortowe i przytulne. Pani wykonująca depilację posiada ogromną wiedzę, dlatego nie ma co się wstydzić, bo jesteście w rękach profesjonalisty.

Jak należy przygotować się przed depilacją?

Warto odwiedzić stronę depilacja.pl i zapoznać się ze znajdującymi się tam artykułami. Zawarte są w nich wszystkie niezbędne informacje o samym zabiegu jak i przeciwwskazaniach. Można również porozmawiać on line lub telefonicznie ze specjalistą. Bardzo ważną zasadą o której należy pamiętać, jest mówienie prawdy. Na pierwszej wizycie otrzymujemy formularz, który należy wypełnić. Nie warto zataić informacji o używanych kosmetykach, przyjmowanych lekach itp. Dzięki temu specjalista będzie mógł rzetelnie ocenić czy występują jakieś przeciwwskazania do zabiegu. Depilacja laserowa jest bezpieczna. Z reguły nie ma ona żadnych efektów ubocznych o ile przestrzegamy zaleceń przed i po zabiegowych. Nie mniej jednak należy pamiętać, że jest to ingerencja w nasze ciało, a każdy z nas reaguje inaczej.

Czy depilacja laserowa boli ?

To pytanie nurtowało mnie od samego początku. Jak wiecie już drugi raz miałam zamykane naczynka na twarzy laserem i zabieg nie należał do przyjemnych, ale dało się wytrzymać. Tutaj po wykonaniu próby mogę śmiało stwierdzić, że zabieg jest bezbolesny i mogłabym zdecydować się na pełny pakiet. Oczywiście kwestia bólu jest naszą indywidualną sprawą. Wszystko też zależy od tego w jakim cyklu jesteśmy ( przed okresem nie polecam korzystać z zabiegów) oraz od wrażliwości skóry i innych czynników. Dzięki skutecznemu i nowoczesnemu laserowi Lumenis Lightsheer Duet dyskomfort związany z eliminacją włosków jest minimalny.

Depilacja laserowa - na czym polega ?

Na trwałym usunięciu włosków - głowica urządzenia zasysa skórę a wiązka lasera po przez podgrzanie wypala mieszek, niszczy macierz włosa uniemożliwiając tym samym ponowne pojawienie się włoska w danym miejscu. Włosy po laseroterapii nie będą już rosły o ile zabieg jest prawidłowo wykonany. Organizm ludzki jest organizmem żywym, w którym zachodzi szereg zmian np: hormonalnych, dlatego ciężko też przewidzieć co będzie się działo za jakiś czas. Czasem zdarza się, że włoski odrastają, ale są bardzo cienkie (można zastosować dawkę przypominającą ) lub pojawiają w miejscu w którym do tej pory ich nie było. Często po ciąży pacjentki skarżą się na nagłe pojawienie się włosów w okolicach żuchwy czy też piersi. To jest zjawisko naturalne i niezależne od nas. Pierwsze efekty depilacji laserowej bywają widoczne są już po pierwszym zabiegu, ale to również jest kwestia indywidualna i zależy od struktury włosach - jego grubości i koloru. Najszybciej pozbędziemy się włosów ciemnych, które zawierają dużo melaniny. Warto zdecydować się na kilka zabiegów lub wykupić sobie "pakiet do skutku", który obowiązuję przez rok od zakupu. Większość osób potrzebuje 6-8 zabiegów, które należy wykonywać co 6 tygodni.

Myślę, że ta wizyta rozwiała moje wątpliwości i odpowiedziałam sobie na wiele nurtujących mnie pytań. Tak naprawdę decydując się na zabieg depilacji laserowej otrzymujemy cały pakiet korzyści: wygoda, komfort, oszczędność czasu i pieniędzy, trwałe efekty, spontaniczność.

Umówiłam się już na wizytę :D

Cennik oraz wszystkie niezbędne informacje znajdują się na stronie depilacja.pl

Nie wiem czy też tak macie, ale napisanie wstępu zwykle zajmuje mi najwięcej czasu. Nigdy nie wiem co mam napisać, dlatego dzisiaj nic nie napiszę więcej i od razu przechodzimy do opisu zużytych kosmetyków minionego miesiąca.

Schwarzkopf silhouette lakier do włosów - bardzo go lubię i już leci do mnie kolejne opakowanie.

Baela pianka do golenia - nie mam mu nic do zarzucenia. To chyba moje drugie jego opakowanie.

Farmona zimowe opowieści żel pod prysznic i do kąpieli. Cudownie, odprężający zapach i dobre właściwości myjące.

Dermedic szampon i kuracja wzmacniająca włosy. Szampon dobrze myje i nie podrażnia skóry głowy. Kuracja jednak nie zahamowała wypadania. Oczywiście pojawiły się nowe włoski, ale efekt nie jest jakiś spektakularny. Może kiedyś ponowię kurację.

Lirene płyn do higieny intymnej - zużyłam, ale była to tylko jednorazowa przygoda. Niestety bardzo często po użyciu czułam dyskomfort i swędzenie. Zdecydowanie wolę płyn marki Oillan, ale coś słabo jest dostępny.

Dermedic baby emulsja do kąpieli. Lubię i od czasu do czasu kupuję.

Dermacol Aroma Rituals limonka i czarna porzeczka. Rewelacyjny płyn do kąpieli. Pachnie nieziemsko i super się pieni. Na pewno kiedyś do niego powrócę.

Klorane szampon i żel pod prysznic o zapachu malin. Mega wydajny, ładnie pachnie, skład taki sobie, dlatego nie planuję ponownego zakupu.

Vianek maska do włosów - lubię i już mam kolejne opakowanie.

Sylveco pomadki. O ile żółtą bardzo lubię, zielonej nie da się używać. Mega twarda, nie pachnie miętą. Nie da się nią wykonywać peelingu. Dobrze, że kupiłam ją na wyprzedaży, bo wyleciała szybko do kosza.

Lirene krem do rąk. Dziwny zapach, słabe nawilżenie, dziwna lepkość po aplikacji. Zużyłam połowę i nie planuję ponownego zakupu.

Farmona nivelazione krem do rąk gładkie dłonie. Dobre nawilżenie i cudowny zapach. Kosmetyk bardzo wydajny.

Novex maska do włosów. Nawilża, nie obciąża. Opakowanie utrudniało użytkowanie.

Rimmel stay matte - puder matujący. Lubię i często do niego wracam.

Uwielbiam maski w płacie i wszystkie, które są na zdjęciach dobrze się sprawdziły. Zamówiłam już kolejny pakiet różnych masek.

Dajcie znać w komentarzu czy lubicie czytać projekt denko, bo zastanawiam się nad zaprzestaniem robienia tego wpisu lub będę pokazywała same produkty bez opisu.

Woda toaletowa Soul Focus, to najnowsza i niezwykle intrygująca propozycja marki Oriflame. Gdy nadchodzi czas stawiania czoła największemu wyzwaniu, musisz wyzwolić to, co się w tobie kryje. Obudź całą swą wewnętrzna siłę. Jesteś gotowy na wszystko.

Woda toaletowa Soul Focus.

DRZEWNO-ZIELONY

czarny pieprz, akordy skóry, dymny bursztyn.

Ten drzewno-zielony zapach z nutami skóry otwiera otwiera się akordem pieprzu, bergamotki i geranium już na początku pokazuje swą moc. Męski aromat liści fiołków i lawendy tworzy ciepłe serce zapachu. Intensywność i ciepło płyną ku głębi kompozycji, w której dymny bursztyn i drewno cedrowe łącza się ze skórą.

Prawdziwa siła pochodzi z wnętrza, więc spraw, by Woda toaletowa Soul Focus stała się iskrą, która ją wyzwoli. Ta kompozycja o bardzo męskim charakterze łączy żywiołowość czarnego pieprzu i bergamotki z ciepłym zapachem dymnego bursztynu i skóry. Z pewnością sprawi, że poczujesz niepokonaną moc.

Zapach niesamowicie świeży, przyjemny dla nosa. Utrzymuje się na skórze kilka godzin. Na początku jest dość mocno wyczuwalny, a potem zmienia się i jest delikatny.

Zegarek Infinity

Klasyczny, elegancki zegarek w kolorystyce łączącej odcienie srebra i granatu. Psuje do każdej stylizacji. Granatowy pasek imitujący skórę. Całość zapakowana w aksamitne etui. Mechanizm kwarcowy.

Oba produkty polecam. W następnym katalogu będzie dostępny również ciekawy zegarek w kolorze czarnym Ritzy.

Jak już kiedyś wspominałam akcesoria Oriflame maja wysoka jakość, dlatego polecam serdecznie.

Dziś przychodzę do Was z szybki i prostym rozdaniem. Chciałabym podarować jednej osobie śliczne pędzle do makijażu. Pędzle też również mogą służyć, jako dekoracja toaletki i nie tylko. Jeśli będzie duże zainteresowanie rozdaniem, to będę częściej robić tego typu akcje. Zapraszam do dalszej części wpisu po szczegóły.

Nagrodą jest zestaw 7 kolorowych pędzli widocznych na zdjęciu.

Co należy zrobić, aby wziąć udział w konkursie?

Należy być publicznym obserwatorem bloga (obserwatorzy na na pasku bocznym bloga)

Udostępnić informację o konkursie w dowolnym miejscu (Facebook, Instagram oraz blog na stronie głównej)

Udostępnienie google nie będzie brane pod uwagę.

Schemat zgłoszenia

Obserwuję bloga jako:

Udostępniam link:

Regulamin:

1. Organizatorem konkursu jestem ja właścicielka bloga gosiamysz.blogspot.com.

2. Pędzle nowe, nie używane. Wygrywa 1 osoba. Konkurs skierowany jest dla osób zamieszkałych na terenie Polski lub posiadających polski adres do wysyłki.

3. Konkurs odbywa się na blogu. Trwa od 11.03 do 31.03.2018 do końca dnia.

4. Zwycięzca zostanie ogłoszony w ciągu 3 dni od zakończenia rozdania. Na kontakt czekam 2 dni. Po upływie tego czasu nagroda przepada. Osoby, które nie przeczytały regulaminu i będą dopytywać się o wyniki nie będą brane pod uwagę.

5. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).

6. Zastrzegam sobie możliwość zmiany regulaminu.

Zapraszam do udziału i życzę powodzenia podczas losowania.

Cały czas szukam jakiejś ładnej, pasującej na mnie sukienki. Skoro zdecydowałam się na depilację laserową, to będę mieć co pokazywać. :D Muszę się wybrać na zakupy i po przymierzać różne fasony, aby wybrać coś odpowiedniego. Często też zerkam na zagraniczne strony, bo wybór jest ogromny. Dzisiaj kilka inspiracji z zaful.com

Sukienka w cytrynki KLIK

Czerwona sukienka KLIK

Sukienka w gałązki KLIK

www.zaful.com

Kupon: ZafulChen -10%

Niewiele osób pamięta lub widziało starą maszynę do szycia, zegar czy radio. U mnie w domu mama nadal szyję maszyną Singer. Gdzieś leży jeszcze stare, zepsute radio. Wszystko co kiedyś było urządzeniem codziennego użytku, obecnie jest modne. Panuje istny szał na antyki i różne takie bibeloty. Na rosegal.com można nabyć takie przedmioty ozdobne, jak: maszyna do szycia, radio, telefon, projektor.

Telefon KLIK

Maszyna do szycia KLIK

Projektor KLIK

Radio KLIK

www.rosegal.com

Wspominałam już nie raz, że Oriflame ma bardzo dobre kosmetyki skierowane dla facetów. Niedawno w ofercie katalogowej pojawił się całkiem ciekawy zestaw NovAge Men, zapakowany w eleganckie pudełko. Taki box jest wręcz idealny na prezent. Jeśli jesteście ciekawi, jakie kosmetyki zawiera, to zapraszam do dalszej części wpisu.

NovAge Men oferuje kompleksowe rozwiązanie - program pielęgnacyjny odpowiadający wyjątkowym potrzebom męskiej skóry. Sekretem jego skuteczności są bioaktywne technologie, które dodają skórze energii i zwalczają pierwsze oznaki starzenia się. Seria, stworzona specjalnie dla mężczyzn, wykorzystuje moc roślinnych komórek macierzystych, wspomagających odnowę skóry, oraz potężnej technologii przeciwstarzeniowej, zapewniającej gładszy i jędrniejszy wygląd.

Zestaw NovAge Men

KROK 1 OCZYSZCZANIE - Złuszczający żel do mycia twarzy. Złuszcza martwy naskórek, nadmiar sebum odblokowuje pory po przez usuwanie nagromadzonych w nich zanieczyszczeń. Zapach ma bardzo delikatny. Żel zawiera japoński węgiel drzewny, a złuszczające drobinki są pochodzenia naturalnego. Rewelacyjnie odświeża i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.

KROK 2 OCZY - Żel pod oczy. Energizujący żel z technologią przeciwstarzeniową opartą na baobabie, kofeiną i ekstraktem z roślinnych komórek macierzystych Coffea Bengalensis. Wygodny aplikator kulkowy ułatwia aplikację, a maskując nim okolice oczu poprawiamy mikrokrążenie. Żel szybko się wchłania, nawilża, wygładza. Zmniejsza widoczność zmarszczek oraz obrzęków i cieni pod oczami, zapewniając świeży, młodzieńczy wygląd.

KROK3 INTENSYWNA PIELĘGNACJA - Serum regenerująco-energizujące. Serum błyskawicznie się wchłania, dobrze nawilża i co najlepsze nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Delikatnie chłodzi skórę, zapewniając jej świeży i wypoczęty wygląd. Opakowanie z pompką sprawia, że aplikacja jest szybka i prosta.

KROK 4 NAWILŻENIE. Intensywnie przeciwstarzeniowy żelowy balsam do twarzy. Balsam można stosować zarówno na dzień, jak i noc. Dobrze i długotrwale nawilża, dlatego po aplikacji nie występuje dyskomfort związany ze ściągnięciem skóry. Już po pierwej aplikacji w widoczny sposób zmniejsza oznaki zmęczenia. Stosowany systematycznie rozjaśnia i dodaje skórze energii.

Opakowanie jak i szata graficzna kosmetyków NovAge Men bardzo mi się podoba. Cały zestaw jest stylowy i elegancki. Myślę, że każdy facet ucieszyłby się z takiego prezentu. Obecnie zestaw można kupić w promocyjnej cenie za jedyne 199 zł pl.oriflame.com

Zestaw kosmetyków stworzonych specjalnie dla męskiej skóry. Walczy z oznakami starzenia i zmęczenia. Dodaje skórze energii oraz sprawia, że cera wygląda na świeższą, gładszą i młodszą...

Jak już wiecie raz w miesiącu segreguję, oglądam swoje zapasy kosmetyczne. Jeśli coś nie jest mi potrzebne, nie używam lub ma krótki termin bez zastanowienia wydaję. Właśnie doszłam do takiego momentu, że prawie nic mi nie zalega, a wszystko co mam używam. Kupuję wszystko na bieżąco i raczej staram się wracać do kosmetyków, które już miałam, niż nabywać coś czego nie znam. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać zakupy, które poczyniłam w ostatnim czasie. Zapraszam do dalszej części.

Na iperfumy.pl zamówiłam ulubiony lakier do włosów, wcierkę (mój skalp ją polubił), rewelacyjny balsam do ciała ( mój mąż używa go jako krem do rąk), nic dentystyczną, płyn micelarny i kulkę. Jako gratis otrzymałam płyn do kąpieli Farmona. Z ciekawości do koszyka wrzuciłam też szampon i kulkę z Nuxe ( już wiem, że miłości z tego nie będzie) oraz szampon babaria z aloesem, który czeka na swoją kolej. Dodatkowo sporo masek w płacie, które uwielbiam. I tak naprawdę nie ma to znaczenia z jakiej firmy, bo nie zauważ żadnej różnicy w działaniu.

Pierwsze zdjęcie przedstawia zakupy na www.grotabryza.eu. Tradycyjnie produkty Sylveco dla dziecka, zapas masek do twarzy oraz maska do włosów z Vianka. Wstąpiłam też do Rossamna po żel do mycia twarzy. Zdecydowałam się na Neutrogena o zapachu grapefruit.

To by było na tyle. Jak widzicie kupuję praktycznie cały czas te same produkty i niewiele jest nowości. Chciałam uderzyć w kierunku marki Nuxe, ale obrałam chyba nie ten co trzeba tor. :) Jeśli macie jakiś ulubiony kosmetyk to dajcie o nim znać w komentarzu.

Cały czas obiecuję sobie, że kosmetyczne perełki będę pokazywać Wam co miesiąc, jak to robią inne dziewczyny. Niestety nie odkrywam ich tak często, a pokazywanie po jednym kosmetyku mija się z celem. W sumie to nawet nie wiem kiedy ostatnio pojawił się tego typu wpis na moim blogu. Domyślam się, że bardzo dawno.

W kategorii pielęgnacja twarzy odkryłam całkiem przypadkiem świetnie nawilżający krem do twarzy i pod oczy. Dlaczego przypadkiem? Już wyjaśniam. Ja wiecie moim wielkim ulubieńcem do higieny intymnej jest płyn marki Oillan. Lubię też krem barierowy. Jakiś czas temu w aptece stacjonarnej zobaczyłam super promocję. Przy zakupie dowolnego kosmetyku tej marki otrzymywało się krem barierowy. Wybór w asortymencie był bardzo okrojony, dlatego kupiłam jakiś krem sos, który wrzuciłam do pudełka z zapasami. Po pewnym czasie, chyba dwa tygodnie po zakupie, przeglądając zawartość pudełka postanowiłam go wypróbować. Niestety okazało się, że kupiony kosmetyk był zjełczały, zepsuty i nie dało się go nawet wypróbować. Paragon wyrzuciłam, dlatego zrobiła zdjęcia i skierowałam do producenta zapytanie jak powinien ten kosmetyk prawidłowo wyglądać. Odpowiedz otrzymałam bardzo szybko i szybko też wysłano mi w zamian te dwa super kosmetyki Oillan balance. Zarówno krem do twarzy, jak i pod oczy dobrze nawilżają. Mają mega treściwą konsystencję, dlatego stosuję je głównie na noc, choć krem pod oczy również w ciągu dnia. Nie czuję ściągnięcia, nawilżenie utrzymuje się bardzo długo.

Pozostając w temacie pielęgnacji o balsamie z Resibo wspominałam już kilka razy. Pięknie pachnie, super nawilża i jest niesamowicie wydajny.

W kategorii włosy pojawiły się dwie perełki. Lakier do włosów Taft oraz wcierka Jantar. Lakier pachnie całkiem przyjemnie i dobrze utrwala. Do niedawna nie mogłam używać żadnych wcierek. Wraz z przeprowadzką do nowego domu wszystko się zmieniło. Moja skóra głowy sprawia mi coraz mniej problemów, a słynna wcierka niweluje swędzenie powstałe w wyniku zastosowania nowego szamponu. Nie wpływa na przetłuszczanie. Mam nadzieję, że pozytywnie wpłynie na wzrost włosów, ale o tym będzie za jakiś czas.

Przy okazji chciałabym Wam też polecić szeroki pędzel ombre. Rewelacja. Nakładam nim wszelkiego rodzaju maski, glinki i inne takie brudzące specyfiki. Pędzel dalej jest czysty, a aplikacja nigdy nie była tak przyjemna.

W kategorii makijaż odkryłam super tusz do rzęs Avon, puder mineralny marki Kobo i foliowe cienie My secret. Tusz w widoczny sposób pogrubia, podkręca moje rzęsy. Łatwo się nim maluje i nawet przy kilku warstwach nie skleja rzęs. Kupiłam go w jakimś pakiecie za 20 zł i trafiła mi się chyba wersja wodoodporna, bo zmywanie jest dość kłopotliwe.

Puder mineralny Kobo to taki mój pewniak, gdy potrzebuję w kilka chwil ujednolicić kolor mojej cery. Dobrze kryje i nadaje skórze świeży, promienny wygląd. Ma takie drobinki odbijające światło. Teraz, gdy na dworze są jeszcze niskie temperatury sprawdza się dobrze, ale w lecie chyba nie będzie dla mojej mieszanej cery odpowiedni. Dobrze wygląda na zdjęciach. Foliowe cenie My secret o których już pisałam na blogu. Na zdjęciu kolor, który najczęściej nakładam na środek powieki.

Tak prezentują się moje perełki po które w ostatnim czasie najczęściej sięgam. Dajcie znać w komentarzu czy coś znacie.

Kosmetyki Kobo, My Secret dostępne w Drogeriach Natura, co sezon coraz bardziej mnie zaskakują. Mogę śmiało stwierdzić, że ich jakość jest bardzo dobra, dlatego nie mam potrzeby sięgać po produkty z wyższej półki. Cały czas obiecuję sobie, że zaszaleję i kupię jakiś drogi podkład, paletę, a w rzeczywistości i tak wybieram coś co już miałam. W dzisiejszym wpisie przygotowałam krótkie recenzje kilku ciekawych według mnie kosmetyków marki Kobo. Zapraszam na wpis.

MINERAL SERIES LOOSE FOUNDATION - Mineralny podkład sypki. Stapia się ze skórą, kryje niedoskonałości. Zapewnia efekt aksamitnej, jednolitej, gładkiej, promiennej i naturalnie wyglądającej skóry. Posiadam odcień 02 Gold, który zaraz po nałożeniu kolorystycznie nie odznacza się od szyi. Mam wrażenie, że po dłuższym używaniu chyba jednak ciemnieje, dlatego postanowiłam zaopatrzyć się w numerek 01 i będę go trochę dosypywać. Podkład trzyma się u mnie w nienaruszonym stanie przez cały dzień. Czasem przed aplikacją nakładam na twarz bezbarwny puder ryżowy lub bananowy, dzięki takiemu trikowi moja mieszana cera mniej się świeci. Aplikacja nie stanowi żadnego problemu. Najlepiej sprawdza się tutaj pędzel typu flat top. Niewielką ilość kolistymi ruchami rozcieramy partiami na twarzy. Krycie rewelacja i to już po kilku ruchach pędzlem. Im lepiej roztarty, tym dłużej się trzyma. Myślę, że za jakiś czas napiszą o nim osobny wpis i dam znać jak będzie sprawdzał się w lecie. Podkład ma w sobie mikroskopijne drobinki, które odbijają światło, dlatego efekt na twarzy tak bardzo mi się podoba.

MINERALNY KOREKTOR SYPKI 2 biscuit. Tuszuje przebarwienia, cienie pod oczami oraz inne niedoskonałości. Bardzo dobrze stapiając się ze skórą. Jest lekki i dobrze się rozprowadza. Sprawdza się na problematyczne miejsca, bo długo się trzyma w niezmienionej postaci.

MINERALNY PUDER PRASOWANY 02 Fair.

Mineralny puder prasowany dobrze współgra z podkładem. Nadaje cerze naturalne, jedwabiste wykończenie i jednolity koloryt. Matuje jednocześnie delikatnie rozświetla skórę i sprawia, że wygląda na gładką i wypoczętą. .

CUSHION FOUNDATION Matujący podkład o lekkiej konsystencji. Najbardziej podoba mi się w nim opakowanie w którym mamy prawie wszystko. Podkład zatopiony w gąbce, aplikator również w formie gąbki, lusterko. Brakuje tylko pudru i byłby fajny, kompaktowy zestaw na wyjazd. Posiadam kolor porcelain, który jest jasny w żółtej tonacji. Bardzo dobrze się rozprowadza - szybka i wygodna aplikacja. Wygląda naturalne, dość dobrze kryje niedoskonałości. Poziom krycia można stopniować ilością nałożonych warstw. Nadaje skórze matowo-aksamitne wykończenie.

LIP PALETTE. Paleta składa się z 9 najmodniejszych odcieni pomadek, którymi w szybki i łatwy sposób można podkreślić usta. Innowacyjna, delikatna formuła bezproblemowo się rozprowadza, a także utrzymuje na skórze przez długi czas. Nie wysusza ust i nie podkreśla suchych skórek. Każdy odcień można ze sobą łączyć. Najlepiej aplikować za pomocą pędzla. Minusem jak dla mnie jest sama forma paletki i kółeczka zbyt płytko osadzone. Po rozpakowaniu moim oczom ukazała się folia ochronna przyklejona do pomadek. W sumie przy każdym zamknięciu przywierała do kółek. Gdy ją wyrzuciłam zawartość brudziła zamykanie. Niektóre kółka zbyt słabo namagnesowany wylatywały z paletki.

BRILLANT LIPSTICK Pomadka do ust z satynowym połyskiem. Ponadczasowe opakowanie z magnesem. Przyjemna konsystencja oraz zapach. Utrzymuje się do kilku godzin, nie podkreśla suchych skórek. Dostępna w kilku odcieniach min: beautiful 601, innocent 608.

Jestem bardzo zadowolona z powyższych kosmetyków. Największe wrażenie zrobił na mnie podkład mineralny i obecnie tylko jego aplikuję na twarz.

Jakieś pół roku temu przeprowadziłam się do nowego domu. Nowy dom, to jedno z naszych wielkich marzeń. Oczywiście marzenia same się nie spełniają. Realizacja projektu i jego wykonanie, to zasługa mojego zdolnego męża, który dzięki determinacji, zrobił prawie wszystko sam w rok. W starym domu (ponoć był pierwszym murowanym domem w okolicy) praktycznie wszystko było do poprawy i do generalnego remontu. Niestety z powodu braku porozumienia z rodzicami, podjęliśmy decyzję o budowie.

Na początku po przeprowadzce ciężko było mi przystosować się do nowych warunków. Nie sądziłam, że woda w kranie może być tak twarda. Wcześniej kranówa nie była jakaś super miękka, ale tutaj po włosach od razu zaważyłam różnice. Nagle moje szybko przetłuszczające włosy stały się suche, bez życia, co najgorsze zaczęły jeszcze bardziej wypadać. Dodatkowo ogrzewania potęgowało ten efekt.

Jak już wspomniałam na wstępie wcześniejsze warunki mieszkalne były takie sobie. Kiedyś budownictwo nie było tak dobrze rozwinięte, jak dziś. Ludzie też nie dbali o domy, dlatego bardzo często na ścianach pojawiała się wilgoć, a w najgorszym wypadku grzyb. Duże zmiany temperatury również nie wpływały dobrze na pielęgnację. Obecnie mam jednakową temperaturę, co pozytywnie wpływa na wchłanianie się większości preparatów, a co za tym idzie efekty są coraz bardziej zauważalne.

Wilgotność powietrza w starym domu była dość duża, dlatego bardzo często podczas testów większość masek, odżywek do włosów nie sprawdzało się u mnie. Wiele produktów wzmagało też swędzenie skóry głowy. Dopiero teraz to do mnie dotarło co było przyczyną, bo nie widziałam związku miedzy jedną, a drugą sprawą. Moje włosy szybko się przetłuszczały, dlatego myłam je codziennie. Całkowicie zrezygnowałam z odżywek, wcierek i innych tego typu preparatów. Obecnie myję włosy w zależności od ich wyglądu albo codziennie albo co drugi, trzeci dzień. Powróciłam do stosowania masek, odżywek, wcierek, bo w końcu mogę ich używać. Włosy się mniej przetłuszczają, skóra głowy nie swędzi, wypadanie jest w normie. Na nowo testuję kosmetyki, które kiedyś były dla mnie takie sobie, a obecnie w nowych warunkach sprawdzają się idealnie. Dzięki temu zaczęłam też zapuszczać włosy.

W kwestii pielęgnacji ciała i twarzy niewiele się zmieniło. W dalszym ciągu kładę duży nacisk na dość mocne nawilżenie. Cały czas stosuję olejki, oliwki i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Wprowadziłam do pielęgnacji balsamy mocno nawilżające, bo mam wrażenie, że olejki czasem są zbyt słabe.

Jak widzicie na moim przykładzie, to w jakich warunkach, klimacie mieszkamy również ma znaczenie podczas wyboru odpowiedniej pielęgnacji. Pamiętajcie o tym, gdy czytacie recenzje. Jeśli coś u kogoś się sprawdza, to nie koniecznie sprawdzi się również u Ciebie. Należy przeczytać kilka różnych wpisów i wyciągnąć odpowiednie dla siebie wnioski.

Przed świętami dotarło do mnie zamówienie ze sklepu zaful.com. Zamówiłam dwa zegarki i dwa plecaki. Jeśli jesteście ciekawi czy jestem z tych rzeczy zadowolona, to zapraszam do dalszej części wpisu.

Zamówiłam dwa zegarki. Niestety ten szary przyszedł raz, że zepsuty, a dwa nawet nie miał szybki. Zegarek kupiłam dla koleżanki, ale z prezentu nic nie wyszło. Wizualnie zegarek wygląda ładnie i pewnie ponowię jego zamówienie. Może następnym razem dotrze w dobrym stanie. Drugi zegarek jest dla mnie. Kupiłam go z myślą o zdjęciach. Wygląda rewelacyjnie. Jest przepiękny i sprawny. Zobaczymy może na nowo wrócę do noszenia zegarków.

Zamówiłam też dwa plecaki. Jeden czarny dość pojemny, a drugi jeans z najmodniejszym wzorem sezonu. Naszywki, haftowane kwiaty, motyle znów królują nie tylko na spodniach, ale też plecakach. Oba plecaki są bardzo dobrze wykonane. Ten niebieski będzie idealny zarówno dla mnie do pracy, a także do szkoły dla dziecka. Ma regulowane paski i ma sporo schowków.

Jestem zadowolona z zamówienia. Nawet ten felerny zegarek nie zmienia mojej oceny, bo pozostałe rzeczy są dobrej jakości i wyglądają ładnie.

Czarny plecak KLIK

Zegarek kwiaty KLIK

Plecak jeans KLIK

Zegarek srebrny KLIK

https://www.zaful.com

Zaful.com - Cute Cat Glass, Light Box, Makeup Mirror - moje zamówienie

ShinyBox LOVE - pudełko przepełnione miłością do kosmetyków.

CREATE YOUR STYLE - 120 lat marki Schwarzkopf

Houzetek PT3378 Stacja pogodowa oraz śliczny misiaczek czyli moje zamówienie rosegal.com

Cagarny męski zegarek i smart watch czyli zamówienie z dresslily.com

Gotowa na wiosnę ? nawilżamy i rozświetlamy twarz.

Wiosenne przebudzenie - pielęgnacja ciała.

Dzień Kobiet - zestawy upominkowe.

Czy warto zdecydować się na depilację laserową ? Wizyta w Krakowskim salonie depilacja.pl

Kosmetyki zużyte w lutym - projekt denko 2018

Oriflame Soul Focus - OBUDŹ W SOBIE MOC + zegarek Infinity.

Wygraj zestaw kolorowych pędzli - szybkie i proste rozdanie.

Zaful Womens Day 2018 Special Promotion

Rosegal best Spring gift 2018 - powrót do dawnych czasów.

Oriflame NovAge Men - poznaj męską pielęgnację w 4 krokach.

Haul czyli kosmetyczny przegląd zakupów.

Odkrycia kosmetyczne ostatnich miesięcy.

Kobo wyjątkowa linia kosmetyków kolorowych. Recenzje wybranych produktów.

Rozmowy przy kawie. Jak zmieniła się moja pielęgnacja po przeprowadzce do nowego domu?

Moje zamówienie z zaful.com - zegarki, plecaki z modnym wzorem.